Na pożegnanie!

Na odpowiedź wątku w konkursie Opowi:
Poezja kaowa [klik] i [klik]


A w tym wyścigu i ja brałam udział!
Coś już niby wiem, choć słownik w pogotowiu
dla sztukmistrzów wersów, średnim i fajtłapom,
tu Pe-Wu-En, tam własne portfolio...
Też wystartowałam w rzędzie z gównem i ironią.

ODBYT INTERNETU na Opowi mówią.
Fekalna poezja bryluje na głównej,
kłóci się grafoman z forum z graf-debilką,
czeka już, niech tylko będzie gdzie wbić szpilkę.

Próbowałam zostać i prawić morały,
że nawet poezja kaowa jest okej,
może być dla ludzi, może być dla chwały,
jeśli jest głęboka i poprawna trochę.

Aby tam coś było więcej, a niż gnioty...!
Prawa jakoś nie ma – w lewo każdy może,
że „orze jak może”, to pieprzy głupoty,
na nic tu despotyzm i na nic kontrole.

Nie ma już admina, ni moderatora
żadnych cnót – na forum „Pitolenie” wątek.
Jak się nie podoba, to fora ze dwora!
Uciekają łebscy jeszcze w ten sam piątek.

Trolle w swoim sosie siedzą przy deserze,
przepis na lolkontent, spam i amoralność.
Piszesz na Opowi, zrozum więc, userze,
że to jest na tylko twą odpowiedzialność.